Analitycy przewidują mocny spadek Overwatch League. Ostatni etap z największym spadkiem widowni!
Overwatch League może mieć duże problemy - przewidują analitycy.To mój pierwszy tekst tutaj, więc bądźcie wyrozumiali.
Jestem daleki od krytykowania Blizzarda i samego Overwatch League. Dla mnie były to jedne z najciekawszych rozgrywek e-sportowych, jakie miałem okazję oglądać. Poziom zaangażowania graczy, realizacja oraz podejście Blizzarda do kontraktów - to wszystko było genialne. Nie ma wątpliwości, że Zamieć pokazała kierunek, w jakim e-sport powinien iść. Teraz jednak liga może mieć problemy, a przynajmniej tak oceniają analitycy.Fortnite zamiecie wszystko?
Epic Games niedawno ogłosiło pulę nagród na pierwszy sezon rankingowy. Wszyscy twórcy innych gier wstrzymali oddech, bo mowa o 100 milionach dolarów. Nie, to nie pomyłka. Teraz wystarczy popatrzeć na opinie takie, jak Roda Breslau, który otwarcie mówi: Faktycznie, chodząc po różnych Fanpagach można zauważyć, że wszyscy rzucili się na Fortnite i to tam widzą swoją przyszłość. Rod dodał później:OWL nie jest w większych tarapatach, patrząc po sukcesach w sprzedaży sponsoringu oraz ekspansji, ale Fortnite może być głównym problemem, który trafi w Overwatch i ma duży potencjał na zahaczenie OWL. Wiele drużyn przekłada się z Overwatch na Fortnite.
Fortnite to jeden z problemów, co jest drugim?
Fortnite to nie jedyny problem. Blizzard zmaga się z utrzymaniem ludzi na swoich transmisjach. Nie do końca wiem z czego to wynika, ale zdecydowanie coś jest tutaj nie tak. Wystarczy popatrzeć na ten wykres:
Pierwszy tydzień - super, drugi również, trzeci także, ale w czwartym stało się coś niedobrego. Cały czwarty etap był bardzo rozczarowujący pod względem widowni. Pierwszy dzień zalicza 133 tysięcy osób, co było spadkiem o dobre 15% względem pierwszego dnia etapu 3. Drugi dzień to kompletna masakra - jedynie 69 tysięcy oglądających OWL. Potem powrót i znowu lekki spadek. Łącznie drugi dzień zakończył się 433 tysiącami oglądanych godzin, gdzie pierwszy dzień zaliczył 650 tysięcy. Oczywiście duże znaczenie mają tutaj mecze, ale jedno jest pewne - takiego spadku nie powinno być.
Te godziny, te słabe godziny
Co na to wpłynęło? Być może ludzie się znudzili rozgrywkami, a może to nieodpowiedni czas na przeprowadzanie końcowego etapu? Faktem jest, że większość z nas odpuściła sobie przebywanie na streamach ze względu na chore godziny transmisji. Nazywajmy rzeczy po imieniu, mecze w nocy to bardzo słaby pomysł. Blizzard skupił się na USA i nic w tym dziwnego, Europa w pewnym sensie nie jest im potrzebna do osiągnięcia sukcesu i to widać. Mamy wiele rozgrywek sportowych, przeznaczonych jedynie dla USA, które radzą sobie genialne. Obawiam się jednak, że przy Fortnite na plecach, Blizzard może pożałować takiego rozłożenia godzinowego i odcięcia EU w pierwszym sezonie.Jak Wy podsumowalibyście 1 sezon?
Mam nadzieję, że nie zanudziłem Was.








