Blizzard podjął konkretne działania wobec gracza, który podał informacje o blokadzie ról.
Blizzard zdecydowanie nie lubi przecieków. Dlatego ciekawe, jak rozegra się sprawa z osobą, która ujawniła praktycznie wszystko odnośnie Overwatch 2.
Fissure został właśnie ukarany za informacje o blokadzie ról. Za dosłownie kilka zdań na temat nadchodzącej wówczas nowości do gry.
Przeciek o blokadzie ról
Podczas swojego streama na Twitch, gracz wspomniał o blokadzie ról. Tak naprawdę był to pierwszy poważniejszy sygnał odnośnie tego, że faktycznie Blizzard planuje wprowadzić taką funkcję.
Było to 26 listopada, czyli przed startem 4 etapu Overwatch League. Blizzard uznał, że należy się za to kara i ostatecznie Fissure musi zapłacić 3 tysiące dolarów.
Gracz zagra w Vancouver Titans, więc raczej nie groźne mu tego typu kary. To bardziej pokazuje, że Blizzard naprawdę nie chce żadnych przecieków i będzie wyciągał konsekwencje względem źródeł.
It's official. Please help us welcome Fissure to the Vancouver Titans! We're excited to see some ground breaking plays from this legend. #ForceOfNature pic.twitter.com/KRqzWyI6rC
— Vancouver Titans (@VancouverTitans) November 26, 2019
Jak w takim razie zostanie potraktowana osoba, która udzielała informacji o Overwatch 2 na Twitterze? Dobre pytanie. Jeżeli faktycznie namierzone zostanie prawdziwe źródło, to może mieć niezłe problemy. Przedwcześnie poznaliśmy nowy wygląd postaci, nowe drzewko umiejętności, czy bohaterów animacji.
Ciekawe jest to, że ujawniając informacje tylko zwiększył hype. Nie powiedział na tyle dużo, żeby zepsuć nam niespodziankę, ale przynajmniej wiemy jak się mają niektóre sprawy.
Powinni teraz powiedzieć że kto będzie przeciekał, ten dostanie karę. Wtedy gdy oni przekazywali te info było to jeszcze legalne i niekarane.
Co to za glupoty xD
Lol