BlizzCon może się okazać decydujący dla Overwatch!
Na BlizzCon patrzymy z wielkimi nadziejami, ale także z ogromnym niepokojem.
BlizzCon zbliża się wielkimi krokami. Dla graczy, społeczności, youtuberów i streamerów będzie to niezwykle ważny czas, który określi przyszłość Overwatch. Przyznam, że trochę się obawiam, dlaczego?
Liczy się czysta rozgrywka
Obecnie Overwatch zmienił swój tor rozwoju i nie stawia już na świat wokół gry. I nie mówię tu nawet o filarach fabuły, jakimi zdecydowanie są:- Filmy animowane
- Komiksy
- Wskazówki na nowych mapach
- ARG
- Różne grafiki promocyjne na mediach społecznościowych
- Pewnie pamiętacie publikowane kiedyś grafiki, będące jednocześnie zapowiedziami. Dyskusje na kilkaset komentarzy, kilkunastominutowe filmy z teoriami, masa domysłów, pomysłów i przede wszystkim pola do działania dla społeczności
- Wskazówki przy wychodzeniu postaci
- Na ten moment dostajemy jedynie mały, kilkuzdaniowy fragment historii nowej postaci
- Rozwój rankedów
- Nowe wydarzenia sezonowe
Opisy aktualizacji i zmiany bohaterów
Jedynym, co dalej przyciąga do wiadomości o grze i dyskusji na jej temat są zmiany bohaterów. Mam jednak wrażenie, że obecnie kolejne reworki i zmiany balansu nie wywołują już tyle emocji co kiedyś. Stało się jasne, że postacie będą zmieniane co jakiś czas i nie ma sensu się domyślać, tworzyć teorii, bo w końcu na każdego bohatera przyjdzie pora.Overwatch wyczerpuje tematy
5-6, czasem 10, 20 newsów dziennie. Pamiętacie te momenty? No właśnie. Dzisiaj wchodząc do różnych źródeł można zobaczyć te same tematy:- Propozycje
- Zagrania
- Fanarty (coraz rzadziej)
Napiszesz newsa dzisiaj na Overwatch? Nie ma z czego Na pewno jest, poszukaj dobrze No tak. Jest, ale to kolejna durnota. Nie będę tego publikować.
40 milionów graczy w praktyce to kilkadziesiąt tysięcy ludzi dziennie
40 milionów sprzedanych kopii Overwatch robi wrażenie i nie można się z tym spierać. Jakiś czas temu oglądałem materiał TVgry, w którym chłopaki ustalali średnią ilość graczy w Gwincie na podstawie dostępnych danych. Oczywiście z ciekawości od razu sprawdziłem, jak sprawa ma się przy Overwatch. Szybko okazało się, że tym sposobem wychodzi nam 60-80 tysięcy osób dziennie i przyznam, że trochę się przeraziłem. Można by było pomyśleć, że to doskonały wynik, jak na kilkuletnią grę. Patrząc jednak z perspektywy największego serwisu w Polsce o tej grze, który nie miał problemów z uzyskaniem 50-60 tysięcy unikalnych osób dziennie (tak, unikalnych osób dziennie, 50 tysięcy osób dziennie)... Sami rozumiecie. Jeżeli tylko do nas wchodziło uśredniając 50 tysięcy osób, a obecnie w Overwatch gra 70 tysięcy (na 14 października), to rzeczywiście można się przerazić. I być może ujawniłem coś, czego nie powinienem, ale obecnie ma to znaczenia. Może niektórym to trochę uświadomi powagę sytuacji.Czyli chcesz powiedzieć, że Overwatch umiera?
Blizzard jest doskonałym strategiem, jeżeli chodzi o pieniądze. Studio za pomocą Overwatch League ustawiło się na takiej pozycji, że praktycznie nie potrzebuje większej ilości graczy. Ba, nie potrzebuje nawet Europy.- Ogromne ceny za sloty w Overwatch League
- Wielkie kwoty od sponsorów Overwatch League








