Czy buff Żniwiarza jest wystarczający? Czy to w ogóle buff?
Większość redakcji jest mega podekscytowana zmianami u Żniwiarza. Ja jakoś nie bardzo. Dlaczego? Już wyjaśniam.Już po kilku pierwszy gierkach byłem przekonany, że zmiany Żniwiarza nie wpłyną jakoś znacznie na jego popularność. Dzisiaj wchodząc na Youtube zobaczyłem film OW Central, który tylko mnie utwierdził w tym, że w sumie to nie jest taki wielki buff, jak się wszystkim wydaje.
Ten artykuł jest subiektywną opinią redaktora, nie musisz się z nią zgadzać. Daj znać, jaki jest Twój punkt widzenia.
Zmiany Żniwiarza
Klasycznie dla przypomnienia:- Umiejętność pasywna
- Usunięto dusze, które można było zbierać
- Odzyskuje 20% obrażeń zadanych obrażeń w formie życia
No i dobra, przecież to super zmiany!
Oczywiście, że usunięcie tych dusz było dobrym posunięciem. Ta mechanika podnoszenia była mocno uciążliwa. Zamiast tego przywracamy sobie życie zadając obrażenia. Tyle tylko, że wcześniej za zabicie postaci z przykładowo 200 punktami życia dostawaliśmy 50HP, teraz wychodzi nam 40. Nowy Żniwiarz oczywiście będzie silny, ale w starciach z bohaterami mającymi więcej punktów życia. Bardziej opłaca nam się zaatakować grupę przeciwników z dużą ilością HP, niż skupić się na Łasce. Po prostu zmieni się styl gry. Nie sądzę, żeby to nagle magicznie wypchnęło Żniwiarza gdzieś na szczyt popularności bohaterów.Prawdziwy problem leży zupełnie gdzie indziej
Prawdziwym problemem Żniwiarza nie jest leczenie, dusze, czy nawet same obrażenia. Ta postać nie wykorzystuje swojego potencjału mobilności. Wszystko przez to, że umiejętność "Krok w cień" po prostu nie działa tak, jak powinna. Już tłumaczę dlaczego:- Sam dźwięk teleportacji jest tak głośny, że wszyscy na mapie wiedzą, że zmieniasz swoją pozycję,
- Wiele miejsc jest niedostępnych ze względu na barierki,
- Stoisz, teleportujesz się i stoisz, jesteś bardzo przewidywalnym celem,
- Genji ma swojego dasha,
- Smuga tak samo,
- McCree ma swój przewrót, ale i może na luzie trzymać dystans,
- To samo Żołnierz, nie musi podchodzić,
- Nawet Sombra może wejść, zabić i wyjść,
- Fara znowu jest postacią, która nie musi się zbliżać.
Jakie Wy macie zdanie na ten temat?
Pamiętajcie, nie musicie się ze mną zgadzać!








