Gdzie ten Doomfist? Czy będzie kiedyś wprowadzony?

W momencie, kiedy oczy wszystkich skierowane są w stronę kosmosu, ja zastanawiam się co z tym Doomfistem.

Doomfist to już swego rodzaju legenda w Overwatch. Postać dość mroczna, o której nie wiemy zbyt wiele. Teoretycznie Blizzard karmi nas całkiem sporą dawką informacji na temat fabuły, ale Doomfist pozostaje niesamowicie tajemniczy w tym wszystkim.

Bo trzeba sobie zdawać sprawę, że Doomfist to coś więcej

Nie było drugiej w Overwatch takiej postaci i prawdopodobnie już nie będzie. Blizzard doskonale zdaje sobie sprawę, że każde wspomnienie o tym bohaterze wywołuje ogromne emocje. Pewnie dlatego wybierają wiadomości bardzo skrupulatnie i podają nam tylko skrawki. Nie ważne, jak bardzo próbowalibyśmy połączyć najnowszą zapowiedź z Doomfistem to po prostu nam się to nie uda. Można doszukiwać się jakichś hardkorowych domysłów, ale to już tak abstrakcyjne teorie, że szkoda o nich nawet pisać.

Gdzie podziewa się Doomfist?

No właśnie, gdzie i kiedy możemy się go spodziewać? Najprawdopodobniej na nadchodzącym BlizzConie. Nie wyobrażam sobie lepszego czasu i miejsca, niż "święto Blizzarda". Rok temu przedstawiono nam Sombrę, teraz pora na nową postać.

Tylko czy na pewno chcemy, żeby ta magia zniknęła?

Wiecie co, tak sobie myślę, że może lepiej by było, żeby Doomfist był takim nieobecnym bohaterem. Coś, jak URF w League of Legends. Niby jest częścią całej gry, ale bezpośrednio nigdy nie zostanie wprowadzony. Obecnie Doomfist urósł do rangi czegoś więcej, niż po prostu kolejnego bohatera. Obawiam się, że jeżeli zostanie wprowadzony, to ta cała magia pryśnie.