Dziewczyny w Overwatchu nie mają łatwo. Sporo wyzwisk, dziwacznych propozycji etc.
Jedna z dziewczyn podzieliła się swoimi doświadczeniami w Overwatchu i nie wygląda to ciekawie.Zachęcałem was niejednokrotnie do używania czatu głosowego, a teraz poważnie się zastanawiam nad zmianą swojego zdania co do tej formy komunikacji. Użytkowniczka reddita o nicku neutrondamage podzieliła się swoimi przeżyciami na voice chacie i wygląda na to, że jest to kolejny problem do rozwiązania. Jestem daleki od rozdmuchiwania tej sprawy. Overwatch nie jest jedyną grą, gdzie dziewczyny muszą się zmagać z naprawdę chorymi komentarzami w swoją stronę. Nie będę tutaj przytaczał całości, bo zwyczajnie są wśród nas dzieciaki, ale oto tutaj kilka zdań z postów, które pojawiły się w temacie na reddicie.
Zazwyczaj nie wchodzę na czat głosowy, ale kolega przekonał mnie, że "ludzie nie są wcale tacy źli". Weszliśmy do gry i już w pierwszej rundzie jakiś gość zaczął mnie wypytywać jak seksowna jestem i czy wyślę mu parę fotek, jeżeli mój kumpel jest moim chłopakiem, to może jakieś wspólne? Kiedy indziej weszłam do rozgrywki, w której było trzech małoletnich. Ciągle mnie wypytywali, czy mogą mnie ****. Byłam wyzywana i tak w sumie aż do tego przywykłam.Sami, nawet tutaj na overwatch.pl, spotykamy się z różnego rodzaju wiadomościami. Na szczęście stworzyliśmy dość fajne community, gdzie raczej nie ma spięć albo są one kontrolowane. Natomiast na facebooku takie rzeczy zdarzają się kilka razy dziennie, więc jestem skłonny uwierzyć, że rzeczywiście czat głosowy dla dziewczyn może być utrapieniem.








