Gracze bardzo by chcieli Walentynki w Overwatch. Czy to w ogóle możliwe?

Dzisiaj ponownie przy okazji szperania po necie znalazłem spokojnie z dziesięć propozycji skórek na Walentynki.

Jeszcze w momencie, gdy nie mieliśmy ujawnionych żadnych wydarzeń sezonowych, to praktycznie pewnym było, że w Overwatch dostaniemy walentykowy event. Idealnie pasowało to datami, tematyka też się w miarę zgadzała, no i było mnóstwo propozycji trybów, skórek, prezentacji zagrań, kwestii etc.

I to było zabójcze

Blizzard wielokrotnie powtarzał, że nie chciał iść tą samą ścieżką, co wszyscy. To głównie dlatego zamiast Walentynek, dostaliśmy event ściśle związany z Chińskim Nowym Rokiem. I nie byłoby w tym nic złego i w sumie nie ma. Jednak co rok obserwuje to samo zjawisko, czyli masa próśb jakiegokolwiek nawiązania do święta zakochanych w Overwatch. I nie chodzi tutaj o pięć kwestii na krzyż. Bardziej o jakąś tematyczną skórkę, może prosty tryb, albo komiks poruszający kwestie miłości wśród agentów?

Czy to w ogóle może się kiedyś wydarzyć?

Dostajemy też na fanpaga sporo wiadomości o tym, czy kiedyś będzie możliwe zamienienie jakiegoś wydarzenia sezonowego w coś innego. Oczywiście, że oficjalnej odpowiedzi nie mamy i pewnie długo mieć nie będziemy. Możemy jednak trochę pobawić się w obstawianie. Na dzień dzisiejszy Overwatch ma już swój ustalony bieg. Jednak nikt nie powiedział, że częstotliwość wydarzeń sezonowych i ich typ będzie trwał w nieskończoność. Trzeba mieć jednak z tyłu głowy słowa (chyba Jeffa Kaplana) o tym, że Blizzard planuje zrobić kiedyś w ogóle osobną kategorię na tryby eventowe i część z nich ma zostawać na stałe w Salonie Gier. Czyli zdecydowanie pasuje im obecny układ, gdzie wychodzi event, my dostajemy nowy tryb i wszystkie poprzednie stają się na ten czas dostępne. Po jakimś czasie, gdy będzie ich już wystarczająco dużo, to część z nich będzie zostawać na stałe. To daje spore możliwości. Możemy mieć zimowe wydarzenie i tak, jak w tym roku, zupełnie nową formę zabawy. Ja natomiast z chęcią zobaczyłbym coś zupełnie nowego. Nie tylko sam tryb. Być może za kilka lat, bo pewnie to jedyny sensowny termin, pojawi się całościowa wymiana eventów. Czyli rok zaskoczeń.

Taki rok zaskoczeń byłby powrotem do przeszłości

Starsi stażem gracze pewnie pamiętają pierwszy rok gry, kiedy to musieliśmy obstawiać i sporo się domyślać. Niedawno wprowadzone do skrzynek przedmioty potwierdziły, że wszyscy oczekują czegoś nowego, świeżego. Być może Blizzard to zauważy za jakiś czas i zastanowi się nad zupełnie czymś nowym. Teraz w ogóle będzie łatwiej. 2017 rok minął pod znakiem przygotowań do Overwatch League. Masa czasu, pracy i ludzi była zaangażowana tylko w jeden projekt. Być może część zespołu zajmie się teraz innymi rzeczami? Może nie od razu nowym wydarzeniem, ale takimi komiksami?