Gracze pożegnali zmarłego kolegę w Overwatchu
Naprawdę długo zastanawiałem się, czy o tym pisać.Takie tematy są naprawdę ciężkie do pisania. Długo biłem się z myślami, czy informować was o tego typu "wydarzeniach". Ostatecznie uznałem, że jesteśmy tu zarówno dla dyskusji o świecie Overwatcha, o nowościach, problemach jak i o rozmawianiu na temat samej społeczności. Overwatch dla naszej redakcji już dawno przestał być zwyczajną grą, projektem gdzieś tworzonym na boku. Społeczność Overwatcha jest naprawdę niesamowita. Niejednokrotnie na forach czytaliśmy, jak ta gra zmieniała życie, pomagała w trudnych chwilach... Dzisiaj niestety coś z zupełnie innej strony.
Gdziekolwiek jesteś. Niech ładunek zawsze się porusza, niech toczy się walka o punkt, niech zawsze będzie "healer" w twojej drużynie. Tęsknimy za tobą. To dla ciebie.Tymi słowami społeczność strony Too Much Gaming pożegnała swojego przyjaciela. Will był jednym z redaktorów, miał 35 lat. Mężczyzna był bardzo lubiany a jego śmierć wstrząsnęła gamingową społecznością na Filipinach. "Overwatch był jedyną grą, w którą graliśmy po długim dniu. To jedna z jego ulubionych gier". Gracze nagrali film, by uczcić przyjaciela: https://www.youtube.com/watch?v=0cIRKwaz5L4








