Overwatch potrzebuje przełomu? Czegoś w rodzaju wersji 2.0?
Przy okazji BlizzConu powstało dużo dyskusji odnośnie tego, co w Overwatch będzie dodawane.Nie będę nudził kolejny raz o tym, że prawdopodobnie na BlizzConie dostaniemy nową postać, jakąś mapkę. To już kompletnie oklepane i wszyscy wiemy, że Overwatch otrzyma nową zawartość. O wiele ciekawsza jest dyskusja odnośnie ewentualnej przełomowej aktualizacji.
2.0, jak to było w Heroes of the Storm
Blizzard w HotSie zrobił jakiś czas temu bardzo mądry ruch. Widząc stałe, ale jednak malejące zainteresowanie grą, wypuścił wersję 2.0, która od razu przełożyła się w bardzo dużym stopniu na wzrost popularności samej produkcji. Zobaczcie tylko na ten wykres:
Chyba nie muszę mówić, gdzie dokładnie wprowadzono 2.0. Fakt, że potem wszystko się uspokoiło, ale taki ruch bardzo dobrze podziałał na społeczność.
Przyciągnięcie starej społeczności
Overwatch nie ma obecnie problemu z przyciąganiem nowych graczy. Tu promocja na OW, tu darmowy weekend, tu event i jakoś to idzie to przodu. Niestety, starsza społeczność, czyli osoby grające od bety są zwyczajnie znudzone i nie mają po co logować się do gry. Powtarzane eventy, dodawane tylko skórki i okazyjne mapy nie wystarczają, by zachęcić ich do pobrania chociażby aktualizacji. Poczytają o zmianach, wypowiedzą się i tyle.
Odświeżenie całości byłoby bardzo korzystne i dałoby niezłego kopa Overwatch. Jestem przekonany, że wiele osób znowu zaczęłoby grać i ponownie wciągnęło się w ten niesamowity świat.
Ale dobra, konkrety
- Wystarczy popatrzeć na to - KLIK, coś takiego i mamy powrót starszych graczy na milion procent
- Odświeżony interfejs,
- Nowe opcje, jak możliwość łączenia różnych elementów ze skinów,
- Okno do wybierania skórki w trakcie meczu,
- Nowe przedmioty wydane bez eventu,
- Nowe tryby rankingowe,
- System klanów,
- System powtórek.








