Petra ma rozwinąć historię Overwatch! Mapa, która dała początek niszczeniu otoczenia!

Okazuje się, że nie wszystkie tajemnice Petry zostały wyjaśnione.

Teraz nie ma wątpliwości. Lato będzie okresem nie tylko zupełnie nowych funkcji społecznościowych, ale również zupełnie nowej historii. Dwóch przemiłych Panów z Blizzarda w składzie Geoff Goodman i Bill Warnecke odpowiedzieli na pytania dziennikarzy geekculture. Czego się dowiedzieliśmy?

Petra dopiero pokaże, na co ją stać

Petra pokazuje zupełnie nowy sposób myślenia Blizzarda o tworzeniu map i historii wokół nich. Z jednej strony Petra wprowadza wiele poziomów wysokości, różnych przejść, centralny punkt walki i rzeczywiście widać, że niebiescy odrobili pracę domową z map FFA. Sam Geoff Goodman potwierdza, że tworzenie Chateau dało dużo doświadczenia i pokazało bolączki oraz mocne strony tak małych map. Z drugiej mamy historię, która nie została ujawniona w całości razem z pojawieniem się lokacji. Na ten moment o Petrze wiemy niewiele. Wszędzie są małe poszlaki, w postaci wyświetlanych maili na monitorach komputerów, czy tajemniczych odgłosów gdzieś wgłębi mapy.

Historia nadchodzi

Okazuje się, że wątek historyczny dopiero ma się pojawić. Bill Warnecke dokładnie wskazuje, że coś jeszcze się wydarzy:

Nowe mapy jak ta, są doskonałą okazją do zapowiedzenia zupełnie nowej linii fabularnej, lub rozpoczęciem historii w momencie, w którym chcemy. To mogą być historie w grze, filmy animowane, czy inne dłużej trwające wątki.

Obaj Panowie bardzo unikali konkretów. Niestety, taka praca. Z tonu ich wypowiedzi możemy jednak wyciągnąć proste wnioski: Petra rozpocznie jakiś wątek. Osobiście wolałbym pociągnięcie starej historii, może zwrot akcji w sprawie Szponu? Ramy czasowe nowości to oczywiście strzelanie, jednak już z kilku wywiadów wiemy, że na pewno "nadchodzi coś dużego w okresie letnim".

Niszczenie otoczenia

Kilka tygodni temu moi koledzy pisali, że niszczenie otoczenia jest zdecydowanie jednym z tych aspektów, który będzie rozwijany. Teraz dostaliśmy dodatkowe potwierdzenie. Co ciekawe, za niszczącą się podłogą stoi... Kreatywny przypadek? Pomysł rozpadającej się podłogi powstał w listopadzie, podczas przerwy wakacyjnej. Pracownicy Blizzarda wyjechali na urlopy, a tym którzy zostali, pozwolono popuścić wodze fantazji i stworzyć coś, na co zawsze mieli ochotę.

Ludzie zebrali się razem i stworzyli prototypowe niszczenie otoczenia, nie było to specjalnie dla Petry. Było to testowanie funkcjonalności i patrzenie co wyjdzie. Okazało się całkiem zabawne nawet podczas małych testów, więc od razu tego zapragnęliśmy.

Blizzard nie wyklucza pojawiania się podłóg na kolejnych mapach, lub podczas reworku istniejących. Za przykład Geoff podaje Jump Pady, które początkowo były wprowadzone z wielkimi obawami w stylu "Mamy nadzieję, że to nie popsuje gry". Dzisiaj widzicie je już w kilku miejscach.

To nie tak, że następna mapa będzie cała do zniszczenia. - Studził nastroje Geoff.

Jednak śmiało możemy założyć, że ten temat będzie zgłębiany, a rozwalanie ścian, podłóg czy zawalające się budynki są przyszłością i to całkiem bliską.