Szef szefów Overwatch, Jeff Kaplan pocisnął gracza. Potem przepraszał

Wczoraj doszło do dość niecodziennej sytuacji.

Tak to już bywa, że jeżeli pełni się jakąś ważną rolę, to ludzie patrzą na wszystko milion razy bardziej. Jeff Kaplan miał wczoraj najwyraźniej słabszy dzień, gdyż jak to ujęła społeczność "Sprowadził na ziemie jednego z graczy".

Odpowiedź Jeffa na "trolla"

Jeden z graczy na oficjalnym forum zapytał, czy developerzy w ogóle grają w swoją grę.

Na co Jeff Kaplan zareagował dość hmm, no po prostu odpowiedział na zaczepkę.

Gramy w Overwatch naprawdę dużo. Patrząc na Twój profil, wygrałem 800 gier więcej, niż Ty masz. Do tego dochodzą nieliczone codzienne testy, które robię i czas w alfie oraz becie. Masz jakieś konkretne pytanie, czy przyszedłeś trollować?

Społeczność odebrała to jako pociśnięcie trolla i co ciekawe, bardzo mocno rozeszło się to świecie Overwatch. Widząc tę odpowiedź nawet nie zwróciłem na nią uwagi, a tu się okazało, że to jakieś super ważne wydarzenie.

Jeff przeprosił, gracz także

Fajne natomiast jest to, co działo się później. Gracz stwierdził, że rzeczywiście jego uwaga była chamska i niepotrzebna. Skontaktował się z supportem, by ktoś przekazał Jeffowi jego przeprosiny. Ostatecznie gość dostał bezpośredni kontakt do Kaplana i Panowie sobie pogadali. Jeff przeprosił za swoje uniesienie, które według niego było nie na miejscu. Miłym gestem było także podarowanie Noire do Trupiej Wdowy, jako coś w rodzaju przeprosin. SharkyMarky również wyraził skruchę i ostatecznie sprawa została załatwiona super pokojowo.

A ja się zastanawiam, gdzie ta granica?

Większość społeczności uważa, że Jeff słusznie postąpił, pisząc tę nie do końca miłą wiadomość. Trudno się nie zgodzić, poświęcasz na coś całe swoje życia, a przychodzi kompletnie losowa osoba i krytykuje Cię, nie podając przy tym żadnych argumentów.