Czy warto przejmować się metą w Overwatch?
Czy popularność bohaterów to coś, czym warto się przejmować?Ale moment, przecież meta nie istnieje bla bla. Za każdym razem przy okazji napisania słowa "meta" pojawiają się głosy, że takowa nie istnieje. Jest to bardziej szeroko używane określenie na popularniejsze od innych postacie i tak powinno być rozumiane w dzisiejszych czasach.
Czy warto zwracać uwagę na metę?
To pytanie zaczęło się pojawiać przy okazji ogromnej popularności Łaski. Gracze często byli proszeni w swoich grach, by zmienić obecną postać właśnie na Łaskę. Chcecie sobie popykać Aną? Zaraz połowa ludzi będzie narzekać, że to nie Angela Ziegler i na pewno dana osoba na Anie skazuje wszystkich na porażkę. Oczywiście nie ogranicza się to jedynie do klasy supporta. Takich sytuacji jest więcej i są one na porządku dziennym.Postacie lepsze i gorsze
Takie zachowanie, zmienianie bohaterów pod wpływem próśb sprawia, że czasem nie możemy sobie pograć tym, czym byśmy chcieli. Utarło się już bardzo mocno, że najlepiej grać w kompozycji 2-2-2 i nie ma sensu niczego zmieniać, a wręcz ewenutalna chęć wypróbowania czegoś innego spotyka się z negatywnym nastawieniem drużyny. I owszem, kompozycja jest ważna, ale nie jest wszystkim. Dość kuriozalne, że świat Overwatch zaczyna nam się bardzo zawężać i niektóre postacie zwyczajnie z niego znikają. Bo gdzie jest chociażby Lucio? Gdzie czasy, gdy ten bohater pojawiał się w 95% gier? Obecnie bardzo łatwo kompletnie wyeliminować jakiegoś bohatera na dobre. Wszyscy zaczęliśmy się sugerować najwyższym poziomem gier i obawiam się, że teraz, gdy Overwatch League startuje, to zacznie nam się nasilać.Ale meta ma też dobre strony
[caption id="attachment_25253" align="aligncenter" width="708"]
Nie wiem, po co tu Winston, ale strasznie słodki, to go dałem :)[/caption]
Nie można powiedzieć, że popularność wynika jedynie z gier na najwyższym poziomie. To byłoby przesadzone. Blizzard cały czas balansuje postacie, jednak niekiedy zmiany potrafią dość mocno namieszać i kompletnie odwrócić sytuację na polu walki. Faktycznie, popularność potrafi nam sporo powiedzieć o obecnej sytuacji w Overwatch i bardzo ułatwia sprawę, gdy przykładowo mieliśmy półroczną przerwę. Nie można też podważać skuteczności kompozycji 2-2-2, która nie bez powodu występuje tak często. W większości gier zapewnia zwycięstwo.
Obie strony, zarówno sugerowanie się popularnością, jak i wybieranie tego, co się chce ma sens. Pytanie, po której stronie jesteście.
Jestem bardzo ciekawy, czy Wy kierujecie się popularnością bohaterów w danym okresie czasu, czy gracie tym, czym macie ochotę?
Ze względu na zmiany w systemie u nas, dzisiaj lecimy ze zwykłą ankietką.
https://poll.fm/5wgmf







