Wywiad - Marcin 'cl3ver' Pajor gracz SK Gaming i Sferis Pride
Miałem okazję usiąść do wywiadu z osobą, która na scenie esportowej Overwatch jest od początku. Gracz próbujący swoich sił w turniejach jeszcze w zamkniętej becie. Przed wami wywiad z Marcinem 'cl3verem' Pajorem. Zapraszam!Witaj cl3ver, zacznijmy od najprostszego pytania. Jako że Overwatch jest młodą grą również jako esport, większość graczy pojawia się tutaj z innych tytułów. Powiedz nam, jak zaczynałeś swoją przygodę z esportem?
Pierwszą grą, jaką pamiętam był Return to Castle Wolfenstein. To była pierwsza gra singleplayer, w którą zagrałem. Po jakimś czasie pojawił się darmowy dodatek Enemy Territory i ten tytuł był pierwszym, w którym dłużej próbowałem swoich sił w rozgrywkach multiplayer. Część starszych czytelników na pewno miała styczność z tym tytułem, bo był on obecny na scenie polskiej i europejskiej przez długie lata. Brałem tam udział w różnych ligach i turniejach, ale pod innym nickiem niż obecnie. Enemy Territory było pierwszą grą, która wciągnęła mnie w team based FPSy. Następnie, w związku ze zmniejszającą się sceną Enemy Territory, zacząłem szukać innej produkcji. W momencie pójścia na studia pojawiło się Team Fortress 2. To był tytuł, przy którym spędziłem coś około 3 tysięcy godzin swojego życia, co uważam za dość duży wynik. Te dwie gry w jakimś stopniu spowodowałby że od razu zainteresowałem się Overwatchem.Czyli w Polsce, kiedy była mania na Counter Strike 1.6, nie zainteresował Cię ten tytuł?
Nigdy nie miałem większej styczności z CSem, wszyscy znajomi w gimnazjum, liceum i na studiach grali w Counter Strike 1.6, a mnie on po prostu nie przypadł do gustu. Czegoś mi brakowało, była ta gra dla mnie zbyt wolna, za mało się w niej działo.Team Fortress 2 to tytuł nie nowy, ale dalej popularny na platformie Steam. Jakie wyniki udało Ci się tam osiągnąć?
Granie w ramach ligi ETF2L, gdzieś na poziomie dywizji 3, którą należy uznać za jedną z tych średnich dywizji. Próba grania w europejskich drużynach nakreśliła mi jak budować dobry, rozwijający się i współpracujący skład. Co potem wykorzystałem w Overwatch, pojawiając się już na samym początku na scenie.
Przechodząc do Overwatch, Twoje pierwsze udokumentowane gry jest to jeszcze rok 2015. Powiedz mi, jak trafiłeś do niego w tak wczesnej fazie?
Na Overwatch trafiłem, kiedy został ogłoszony na Blizzconie 2014. Na pewno wszyscy pamiętają małego chłopca ze złamaną ręką, który wspomina Dommfista. Obejrzałem ten filmik, Jeff Kaplan wyszedł na scenę i opowiadał, o czym ta gra będzie i powiedziałem 'To gra, do której chcę przysiąść i zobaczyć co się z nią będzie działo dalej'. Od momentu zapowiedzi zacząłem szukać for na temat competitive, jakie będą tryby, oglądałem postacie, przeglądałem reddita. Pamiętam posty ludzi, którzy w Paint-ach czy Photoshop-ach z samych filmików próbowali wykonać szkice map pokazanych na trailerach, czy rozmieszczenie medkitów. Pamiętam rysunek podstawowy Anubisa, narysowany przy pomocy kwadratów, aby już tworzyć pierwsze strategie. Gdzieś jakiś czas później pojawił się reddit, który nazywał się 'looking for more' albo 'looking for team', tam się ogłosiłem i przedstawiłem swoją historię. Odezwał się do mnie mendokusaii, wiele osób zapewne zna mendo jako streamera czy gracza Cloud 9, porozmawialiśmy chwilę na steamie, zaprosił mnie na swojego teamspeaka, przedstawił mi resztę osób, która ewentualnie miała stworzyć drużynę. Rozmawialiśmy na temat gry i swoich historiach z poprzednich tytułów. Tam poznałem wtedy Klantona, którego można kojarzyć z LDLC, Hysterice, który już nie jest obecny na scenie, ale był w pierwszym stworzonym składzie i Zave, którego można kojarzyć z pozycji supporta. Zgłosiłem się do bety przy pierwszej okazji, czyli jak tylko gra została ogłoszona. Samo zaproszenie dostałem tydzień po rozpoczęciu się zamkniętych testów i los chciał, że 4 osoby ze wstępnie założonej drużyny również otrzymały dostęp w tym samym czasie. Zaczęliśmy grać ze sobą szybkie gry, bo jeszcze nie było rankedów, uczyliśmy się dostępnych umiejętności i tworzyliśmy pierwsze taktyki i kompozycje. W trakcie grania trafiliśmy na inne osoby, które również składały czy grały już w jakichś drużynach. Zbieraliśmy czasami po 12 osób, żeby zagrać mixy, pograć coś bardziej skoordynowanego niż na szybkich i tak wyglądały moje początki z competitive Overwatch.Jak wspominasz takich graczy jak Nevix czy Mendokusaii?
Punkt widzenia tych graczy na pewno wpłynął na mój pogląd, jeżeli chodzi o tworzenie drużyny, szczególnie Nevix. Jest on taką osobą, która potrafi wyciągnąć wszystkie błędy nawet z kilku minut gry. Potrafił wskazać błędy komunikacyjne, decyzyjne a jego wiedza wyciągnięta z League of Legends pokazała mi, na jakie aspekty powinienem zwracać uwagę w grze. Polacy na przykład skupiali się na celności, klikaniu w myszkę i klawiaturę, ewentualnie rozstawieniu, ale aspekty jak wspólne decyzje i komunikacja schodziła bardzo często na dalszy plan. Tutaj zobaczyłem, jak ważna jest komunikacja, współpraca i umiejętność podejmowania decyzji, aby wygrywać w gry komputerowe. Początki wspólnego grania w Overwatch były trudne, poziom był dość wysoki, każdy miał świadomość, że grę robi Blizzard i sama marka przyciągnie wielu fanów, patrząc na ich wcześniejsze tytuły. Wracają, wszystkie osoby, z którymi grałem na początku, jak każdy gracz ma swoje dziwactwa, dowcipy i sposób życia, ale wspominam ten okres bardzo przyjemnie.Razem z większością tego składu trafiliście do SK Gaming. Powiedz mi, jak doszło do tego, że zainteresowaliście sobą tak dużą organizację?
Pod sam koniec ostatniej fazy bety, James '2GD' Harding, który znany jest z komentowania i jako gracz z Quake, UT i innych FPSów, stworzył turniej z niewielką pulą pieniężną, aby zamknąć fazę pierwszej bety. Wystartowaliśmy w tym turnieju, bez problemu pokonując większość drużyn, odpadając dopiero na Fnatic, było to pierwsze Fnatic składające się z takich graczy jak 2Easy, Vallutaja, Winghaven, Morte czy Unfixed. Byliśmy jednym z kilku zespołów, który zaszedł tak daleko i w żaden sposób nie był związany z jakąś organizacją. Ktoś z drużyny miał kontakt, ze względu na wcześniejsze koligacje z innych gier z zarządem SK Gaming i tak zaczęły się nasze rozmowy. Oni przedstawili swoją propozycję, my swoją, po paru tygodniach rozmów podpisaliśmy kontrakty i graliśmy jako oficjalna reprezentacja SK Gaming.Powiedz mi więc z jakich powodów Twoja współpraca z nimi się zakończyła?
Niestety drużyna miała wewnętrzne konflikty, co spowodowało, że część graczy musiała się rozejść. Nevix i Mendo odeszli do innych drużyn, ja wraz z Hystericą i Zave uznaliśmy, że chcemy trzymać się razem. Z tym rdzeniem drużyny zaczęliśmy szukać zawodników po Europie. Po dość długim procesie, około dwumiesięcznym, powstała drużyna Impuls 11. W której skład wchodzili: Nevix, ja, Hysterica, Zebossai, IDDQD oraz Likely. Po kilku tygodniach, scrimach, lepszych i gorszych dniach drużyna zdecydowała, że chcieliby spróbować stworzyć pełny Szwedzki skład, a ze względu na jedną osobę muszą porozumiewać się w języku angielskim, wybrali więc, że wolą znaleźć szwedzkiego tanka i tak na moje miejsce wszedł Ryb.








