Blizzard potwierdza, że Lynx (omnik z wczorajszego komiksu) nie ma płci. Czy naprawdę jest to takie ważne?
Trochę robi się nam to dziwne.Michael Chu na swoim koncie Twitter potwierdził, że omnik występujący w ostatnim komiksie nie ma określonej płci. Najpierw powiedziałem sobie - spoko, w sumie robot i to logiczne, że nie ma z góry nałożonej płci. Potem jednak zacząłem się zastanawiać.
Czy to jest w tym wszystkim na tyle ważne, że Blizzard musi specjalnie o tym pisać? Sami zaczęli, gdy określili płeć Orisy i Zenyatty, którzy też są "robotyczni", ale jednak kurde, czy to musi grać tak ważną rolę, żeby jedna z najważniejszych osób w studiu musiała osobno o tym robić wpis?
Bastion miał to samo
Gracze zwracają również uwagę na sposób przekazania tej informacji. Ciężko nie odnieść wrażenia, że to takie zabezpieczenie się Blizzarda, żeby tylko nikt się nie przyczepił. Wszyscy pamiętamy, jakim echem odbiła się informacja o Bastionie i o tym, że on również nie ma nałożonej płci, bo jest robotem. Wtedy wzbudziło to ogromne emocje i pisały o tym serwisy, które nawet nie były o grach. Ale dobra, to Bastion, jeden z aktywnych bohaterów. Tutaj mówimy o epizodycznym omniku.Czyli teraz wszystkie postacie, nawet epizodyczne będą miały w ten sposób określaną płeć i orientację?








