Developerzy HOTS przeniesieni do innych projektów. Szansa dla Overwatch, czy zagłada?

W oficjalnych mediach Blizzarda pojawiła się dzisiaj informacja o przeniesieniu znacznej części developerów, którzy pracowali nad HOTS.

Głównie chodzi tutaj o esport, jednak nie trudno się domyślić, że będzie to miało przełożenie również na wydawanie nowych postaci, dopieszczanie i wspieranie gry jako takiej. Całkowicie zrezygnowano z rozgrywek:

Heroes of the Storm Global Championship
Heroes of the Dorm

Oceniliśmy też nasze plany związane z esportem Heroes —po rozważeniu wszystkich priorytetów i opcji w związku ze zmianami dotykającymi grę, postanowiliśmy, że turnieje Heroes Global Championship i Heroes of the Dorm nie powrócą w 2019 r. To była kolejna bardzo trudna do podjęcia decyzja Blizzard w swoim oświadczeniu dodaje, że nigdy nie pracowali tak ciężko nad wspieraniem obecnych tytułów i tworzeniem nowych projektów. Jesteśmy też w miejscu, w którym musimy przenieść niektórych naszych utalentowanych twórców oraz ich umiejętności do tych innych projektów. W związku z tym podjęliśmy trudną decyzję, by przesunąć niektórych naszych twórców z Heroes of the Storm do innych zespołów i nie możemy się doczekać, żeby zobaczyć pasję, wiedzę i doświadczenie, które do nich wniosą.

Overwatch dostanie zastrzyk?

Wszyscy chyba czekamy na wyrwanie Overwatch z tego ciągłego koła tych samych wydarzeń. Zmiany postaci, nowy bohater raz na 3 miesiące, nowa mapa tu i tam. Wygaszenie niektórych projektów w HOTS może się okazać zbawienne dla Overwatch, gdyż część zespołu może przejść do prac nad trzecim "systemem społecznościowym", o którym tyle słyszeliśmy lub trybem obserwatora.

Z drugiej strony to dość niepokojące

W sieci nie znajdziemy zestawień finansowych Overwatch League, a jedyną informacją o stanie finansowym jest "pierwszy sezon nam się zwrócił". Pytanie, czy to wystarczy, skoro co chwilę biją do nas wiadomości odnośnie wymuszaniu przez Activision zaciskanie pasa u Blizzarda.