Menedżer drużyny na Overwatch League wyrzucony za napaść seksualną na streamerkę!
Członek San Francisco Shock został wyrzucony za napaść seksualną.San Francisco Shock zwolniło swojego menedżera Maxa Batemana. Szybko wyszło, że powodem dla którego właściciele organizacji postanowili pożegnać się z Maxem jest prawdopodobny gwałt. Piszę prawdopodobny, bo nie ma jeszcze wyroku sądu, ale w zasadzie wszystko wiadomo.
30 września menedżer miał spotkać się ze streamerką o imieniu Krystlin w jednym z klubów. Działo się to w obecności wszystkich graczy drużyny NRG, zwykła impreza.
Bawiłam się zupełnie normalnie i nagle zaczęłam się bardzo dziwnie czuć. Ostatniego drinka zrobił mi Max, ciężko oddychałam, byłam zdezorientowana.Max miał odwieźć streamerkę do domu, jednak jakoś wylądowali w jednym łóżku, co nie było jakieś super dziwne, bo już wcześniej je dzielili i nigdy do niczego nie doszło. Wiecie, takie spanie z kumpelą.
To wtedy napadł na mnie. Wiedziałam, co się dzieje, ale nie mogłam się ruszyć. Byłam zamrożona. Po kilku dniach zaczęłam przypominać sobie coraz więcej i napisałam do niego o tym w wiadomościach.Krystlin zgłosiła sprawę na policję, która udostępniła bardzo szczegółowy raport ze sprawy. Max miał dotykać ją w miejscach intymnych, ale nie jest pewna, czy doszło do penetracji. Po powrocie do domu miała sporo "wydzieliny" i stąd podejrzewa, że było coś więcej. Bateman na swoim twitterze napisał, że to nie jest w 100% prawda. Krystlin odpowiedziała serią screenów rozmów, które można znaleźć tutaj - KLIK. Na ten moment menedżer drużyny pozostaje bez pracy, sprawa będzie miała swoją kontynuację w sądzie.








