To miała być limitowana mapa, super gratka dla kolekcjonerów za ~250zł, 2 tygodnie później dalej można ją kupić
Dwa tygodnie temu do sklepu Blizzarda trafiła mapa Blizzard World.Jestem daleko od oceniania samej mapy i tego, czy w ogóle warto ją kupować. Natomiast dziwne wydaje mi się, że tysiąc sztuk nie poszło przez 2 tygodnie.
Prawdziwa mapa, coś jak plakat
19 stycznia w sklepie Blizzarda pojawiła się prawdziwa mapa Blizzard World. Takie coś w stylu plakatu. Najbardziej w oczy rzuciła się cena, która wynosiła 50 dolarów. Razem ze wszystkimi opłatami, vatem robi nam się jakieś 250 złotych. Na nasze warunki sporo, ale przecież ludzie mają kasę i dla niektórych to super mało. Sama mapa wydawała się fajną sprawą. Tym bardziej, że wszystkie serwisy opisywały ją, jako MUST HAVE dla kolekcjonerów.Warto kupić, bardzo cenny przedmiot dla kolekcjonerów i pozycja obowiązkowa. Lepiej się spieszyć, bo zaraz nie będzie! - wszyscy pisali.Dlaczego? Plakat miał być limitowany jedynie do 1000 sztuk. Dzisiaj z ciekawości wszedłem na stronkę sklepu i... Dalej można kupić realne Blizzard World.
Co poszło nie tak? Ponad 35 milionów graczy, świetnie sprzedające się rzeczy ze sklepu sugerowałyby, że taki przedmiot od razu pójdzie. A jednak, coś nie pykło.
Są ciekawsze rzeczy
Overwatch League najwyraźniej zdominowało także sam sklep. Wszyscy wiemy, że świetnie sprzedają się koszulki z logotypami danych drużyn. Sama mapa chyba też nie jest jednak aż tak niesamowita i na pewno nie podlega pod MUST HAVE. Tym bardziej, że całość jest dość mała. Na centymetry wychodzi jakieś 26x40.- Jakby ktoś chciał zakupić, to podsyłam linka - KLIK








