Nowy tryb rozczarował graczy i trudno się dziwić
Wielu graczy narzeka na nowy tryb, czy jest to uzasadnione?Święta coraz bliżej. Z tej okazji Blizzard wypuścił nową aktualizację, która wprowadziła między innymi nowy tryb - Śnieżkowa Ofensywa Mei. Wszyscy spodziewali się równie dobrej zabawy, jak przy poprzednich dwóch eventach tego typu. Jak to wszystko wyszło? Wielu graczy stwierdziło, że jest to najgorszy tryb do tej pory. Oczekiwania były spore i wydaje mi się, że w tym tkwi także problem. Z wypowiedzi Blizzarda gdzieś tam można było wyciągnąć wnioski, że na święta dostaniemy coś w rodzaju Zemsty Doktora Złomensteina. Zamiast PvE dostaliśmy dość specyficzną formę zabawy.
Największe problemy w Śnieżkowej Ofensywie Mei
- Śmierć oznacza najczęściej długi czas oczekiwania, patrzenia na innych graczy,
- Zbieranie śnieżek jest dość wolne i wyłącza z wszelkiej walki,
- Posiadanie jednej śnieżki powoduje dużą ostrożność i często wyczekiwanie przeciwnika
- Całość wydaje się nużąca i powolna
Ewentualne rozwiązania
- Przeładowanie z dowolnego śniegu - obniża czas spędzany na szukaniu,
- Więcej amunicji - nawet trzy strzały byłyby już wystarczające,
- Więcej opcji po śmierci - możliwość respienia kulek, może tryb wolnej kamery?








