Piąty sezon był najgorszym w całej historii Overwatch!
Wiele osób uważa, że piąty sezon był kompletną porażką.Kiedyś już pisałem, że ten podział na sezony jest bardzo sztuczny. Dalej podtrzymuje to zdanie, ale fakt. Piąty sezon nie zostanie w mojej pamięci, jako kolejne, zupełnie normalne miesiące grania. Oj nie.
Coś się popsuło z tymi rankedami
Piszę stricte o rankedach. Normalne, szybkie mecze nadal sprawiają sporo radochy i paradoksalnie, gra się tam przyjemniej, niż na competetive. Z tymi rankedami natomiast stało się coś dziwnego. Najczęściej w necie pojawiają się głosy, że:- Przybyło znacznie więcej trolli,
- Ludziom się już nie chce i mają wywalone,
- Esport nie istnieje, więc ludzie nie chcą być, jak ich idole (to w odniesieniu do innych gier).
Blizzard działa i to widać, ale 6 sezon w Overwatch będzie podobny
Przyznam, że trochę z przerażeniem patrzę na 6 sezon. Blizzard dał sobie tylko trzy dni przerwy, więc na 99% nic się nie zmieni względem kilku ostatnich miechów. Nie można natomiast powiedzieć, że Blizzard próżnuje i kompletnie nic nie robi. Zwiększone kary to już spory plus, chociaż jakoś zbytnio nie odczułem tego na rankedach.Więcej trybów rankingowych
Chyba wszyscy wiedzą, po co Futbolucio dostało rankedy - to był najzwyczajniejszy w świecie test. Jak widać, całkiem dobrze to wszystko zadziałało. Oczywiście Futbolucio kompletnie nie nadaje się pod mecze rankingowe, ale cały mechanizm jak najbardziej się sprawdził. To napawa mnie dużym optymizmem, szczególnie gdy pomyślę o Deathmatchu. Być może studio zdecyduje się pójść w rankedy na tym trybie, a to pociągnie kolejne zmiany?Propozycji w sieci odnośnie tego, co trzeba zmienić jest multum. Rozdzielenie kolejki na soloq i drużynowe, lepsze nagrody, inny system rankingowy. Blizzard musi coś zrobić, bo w obecnej formie to po prostu nie działa.








