Blizzard wprowadza nowy system czatu, który w teorii ma pozbyć się toksyczności!
Wielkie zmiany czekają streamy Blizzarda. Połączenie sił z Twitchem ma przynieść kompletnie nowe rozwiązania na pozbycie się toksyczności.
Wbrew plotkom w internecie, Blizzard nie wypowiedział się na temat banów w Overwatch za czat na Twitch. Nie ma o tym choćby jednego, małego wspomnienia. Studio faktycznie chce wymusić na oglądających transmisje z Overwatch Contenders do połączenia swojego konta Twitch z Battle.net, jednak brak tu jakiejkolwiek informacji o połączeniu kar. Jak wskazują gracze, byłoby to sprzeczne z samym regulaminem gry, który nie przewiduje wyciągania konsekwencji z zachowywania się w jakikolwiek sposób w podmiotach trzecich. Jak pisze dotesport: "Nie wiadomo, czy w ogóle jest możliwość wyciągania konsekwencji w postaci banów do Overwatch za złe zachowanie na Twitch."
- Oficjalny komunikat - KLIK
Po co i dlaczego?
W teorii największym zagrożeniem przy toksyczności jest anonimowość. Ktoś wpadł na pomysł, że połączenie konta wygasi otoczkę anonimowości. Problem w tym, że połączyć konto można z dopiero co założonym (bez potrzeby kupowania jakiejkolwiek gry). Chcąc komentować, można stworzyć świeże konto Battle.net, podpiąć i dalej spamować. "Program będziemy testować podczas meczów ćwierćfinałowych sezonu 3. we wszystkich regionach, od 28 grudnia 2018 do 12 stycznia 2019. Zespół Drogi do zawodowstwa oceni następnie wpływ programu na tworzenie bardziej przyjaznego środowiska dla widzów." Cały program jest bardzo tajemniczy. Nie ujawniono praktycznie żadnych informacji na jego temat.- Czy będzie to miało konsekwencje w grach i na jakiej podstawie
- Czy będzie to używane na innych streamach z innych gier i turniejów








