Osiągnęli najniższy możliwy ranking. W 2 sezonie grali po 10 godzin dziennie by spaść jak najniżej
Dwóch znajomych postawiło sobie za cel zdobycie jak najniższej rangi w trybie rywalizacji. To się udało.Dale 'Hanjo' Brown i jego znajomy Jon 'WrstReaperNA' Kingham postanowili zrobić coś zupełnie innego niż większość graczy. Zamiast piąć się do góry w rankingu, chcieli zdobyć jak najniższą rangę. Wystarczyło 10 meczów klasyfikacyjnych, by zdobyć dokładnie 1 punkt. To jednak zasługa pierwszego i drugiego sezonu.
Z wywiadu udzielonego dla serwisu Kotaku czytamy, że gracze spędzali po kilkanaście godzin dziennie, by zbijać rangę jak najniżej, niekiedy czekając po kilkadziesiąt minut na znalezienie przeciwników. Obaj trafili mniej więcej w ten sam przedział 600 i 800 punktów i cały swój wolny czas przeznaczyli na tę "zabawę".
Normalnie uznalibyśmy to za niezbyt dobrą formę rozrywki, czyli psucie innym gry, jednak zespół tych dwóch graczy wiedział z jakim zamiarem wchodzą do gry. Przegrywanie szło im świetnie i nikt nie miał żadnych pretensji. Wiele osób wręcz zyskało na spotykaniu drużyny "iHanjo", zdobywając punkty zupełnie za darmo.
Co ciekawe, drużyna "iHanjo" była bliska od zbanowania, gdyż Blizzard podejrzewał, że są to smurfy i mają na celu trollowanie gier.







