Tyle się trąbiło o Overwatch na Igrzyskach Olimpijskich. Teraz "jest sprzeczny z wartościami"!
Igrzyska Olimpijskie i e-sport. To połączenie od kilkunastu miesięcy wywołuje ogromne emocje, masę plotek i jeszcze więcej nadziei. Wygląda jednak na to, że na kilka lat temat zamarł.
Najpierw mieliśmy słowa komitetu w stylu "Nie możemy być obojętni na tak duże zjawisko". Potem coraz śmielsze informacje o kolejnych konferencjach, ustaleniach pomiędzy komitetem, a wydawcami gier. Wszystko to brzmiało fantastycznie, aż do momentu...
"Nie możemy się zgodzić w programie olimpijskim na gry promujące przemoc lub dyskryminacje. Produkcje tego pokroju, przedstawiające zabijanie są sprzeczne z wartościami olimpijskimi i nie możemy ich przyjąć."Thomas Bach, będący prezydentem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wyraził się dość jasno. Odpadają wszystkie gry, w których zabijamy przeciwników. Nie wymieniono żadnych tytułów, ale nie da się ukryć, że w Overwatch zabijamy. Nie jest to jakieś bardzo kontrowersyjne. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że można się było tego spodziewać. To nie pierwszy raz, gdy gry komputerowe są sprowadzane do zabijania i psucia psychiki najmłodszych.








